Przepis ukradłam od taty, który niedawno poczęstował nas takimi naleśnikami. Są bardzo puszyste, mają przepyszny farsz i świetnie sprawdzą się na obiad lub kolację.
Efektowny, niecodzienny i przepyszny, ale też szybki w przygotowaniu obiad dla większej ilości osób. Można podawać go jako samodzielne danie (koniecznie polane sosem!) lub z ziemniakami.
Z niedzielnego obiadu bardzo często zostaje mi trochę ziemniaków, a z rosołu mięso. Dodaję do tych "resztek" kilka składników i robię w poniedziałek te przepyszne kotleciki.